top of page
  • Zdjęcie autoraBłażej Bebetter Szlęk

8 szklanek wody: hit czy mit?

Zaktualizowano: 15 lip 2020

Witajcie,Chociaż pogoda nie rozpieszcza i jakoś tak mało tego lata w lecie, postanowiłem wziąć na warsztat jedną ze znanych reguł, związaną ze zdrowym trybem życia. Drodzy Państwo! Oto reguła 8 szklanek wody dziennie i jej ocena. Na koniec stwierdzimy, czy to mit czy prawda, ale teraz proszę w ramach eksperymentu odpowiedzcie sobie na to pytanie zanim przejdziecie dalej.

Zacznę od tego, że do napisania tego posta, zmotywowała mnie treść prezentowana na ekranie w jednym z popularniejszych klubów fitness.

Reguła 8 szklanek wody to propozycja dr Friedericka Stare'a z 1974 roku.

I tutaj już bym się zastanowił. Czy, aby zalecenia z lat 70 tych mają swoje uzasadnienie dzisiaj, po prawie 40 latach badań i rozwoju w dziedzinie dietetyki, medycyny, fizjologii itp?

No, ale przecież puszczają na siłowni tysiącom ludzi to chyba sprawdzają, co puszczają- pomyślał przeciętny Wojtek, co dopiero czwarty raz w życiu wszedł na bieżnię. Wojtek wrócił do domu i naszykował sobie na kolejny dzień 8 szklanek wody. Wojtkowi nie koniecznie chciało sie kolejnego dnia pić, bo ostatnio te deszcze, no i zjada sporo warzyw i owoców. Jednak zasada 8 szklanek to zasada- pomyślał. Jego aktywność dobowa to 16 godzin, więc wypija tą szklankę co dwie godziny, z każdą kolejną porcją czując większe obrzydzenie do wody oraz denerwując szefa, bo stopuje linię produkcyjną biegając do toalety, co 30 minut. Zasada to zasada jednak! Po kilku dniach takiej kuracji z przeszłości nasz bohater dostaje częstych migren, skurczy, drgawek mięśni, jest senny i nie ma siły na treningi. Wojtek zanim zaczął brać się za siebie był w zasadzie zdrowy. Trochę tylko miał nadmiaru ciała tu i ówdzie. Teraz biega zamiast na bieżni, po lekarzach i leczy hiponatremię. Nie rób jak Wojtek- weryfikuj wszystkie zasady zdrowego żywienia, jakie wprowadzasz w swoje życie. Oczywiście historia opisana powyżej rzadko się zdarza. Nie jest jednak przesadzona i sam miałem do czynienia z przypadkami powikłań po kuracjach wodą, głodówkach na wodzie czy zwyczajnie wlewaniu w siebie na siłę nadmiernej jej ilości.

A teraz trochę nauki. Jeżeli jesteśmy osobą zdrową, to piciem odpowiedniej ilości wody zarządza układ nerwowy. Tak, ręka podnosi szklankę, ale to mózg pozwala lub nie pozwala na wlewanie w siebie płynu. System homeostatyczny sprawia, że kiedy potrzebujemy nawodnienia- chce nam sie pić. Jeżeli pijemy 'na siłę' pokonujemy mechanizm hamowania, co wywołuje nadmierną aktywność kory przedczołowej. Oprócz tego, że doprowadzić możemy do zatrucia, to dostarczamy niepotrzebnie czynnik stresogenny i męczymy układ nerwowy. Najlepiej dowodzą tego badania: 'Overdrinking results in the emergence of swallowing inhibition: an fMRI study' przeprowadzone na Monash University. Możecie je znaleźć na łamach "Proceedings of the National Academy of Sciences in the United States of America".

Pamiętać należy, że zdrowy organizm doskonale radzi sobie z oczyszczaniem. Nerki to tytan pracy i nie potrzeba ich nadmiernie obciążać. Nadmiar wody będzie powodował wypłukiwanie sodu oraz innnch elektrolitów. W tej sytuacji będzie wkraczał do akcji hormon antydiuretyczny, czyli wazopresyna. Jest to nanopeptyd, wytwarzany w podwzgórzu a jego rola to resorpcja wody w kanalikach nerwowych. Efekt ten osiąga dzięki zagęszczeniu moczu.

Picie wody to mechanizm, który reguluje wiele funkcji życiowych. Skoro jest tak ważny, to zapewne organizm ma w zanadrzu jakieś sposoby na pozyskanie wody poza dostarczaniem jej w formie czystej z butelki czy kranu? Oczywiście- warzywa, owoce i w zasadzie cały nasz jadłospis do źródło wody. Kawa, herbata, mleko, piwo, owsianka z cynamonem też. Tej wody świadomie nie wliczamy, ale powinnismy ją brać pod uwagę. Może nie wiesz, ale Stuart Galloway przeprowadził badania na temat potencjału nawilżającego różnych płynów. Wynik? Piwo, kawa rozpuszczalna czy herbata w ilości 1l nawilżają dokładnie tak samo jak 1l wody. Oczywiście należy brać pod uwagę inne właściwości napojów, takie jak ich kaloryka czy indeks glikemiczny. W świecie idealnym piłbym wodę strukturalną prosto z lodowca, ale niestety mamy do niej utrudniony dostęp. Polecam latem, jako przekąskę zastosować sorbety z chia, kaktusem, aloesem, galaretki, musy owocowe itp. Jest to doskonała metoda, aby przemycić tą najlepszą formę wody do codziennej diety.

Wynik analizy metody '8 szklanek' wody jest jednoznaczny. MIT! Pij tyle ile potrzebujesz. Nie wlewaj w siebie wody na siłę, jeżeli nie ma powodu, aby to robić. Pij wodę bogatą w składniki mineralne oraz elektrolity. Suplementuj witaminy wspomagające wchłanianie tych minerałów. Masz też dostępne na rynku napoje nadające się do picia w warunkach wysiłku lub zwyczajnie uzupełniające braki.

Aby czerpać z diety i zdrowego życia radość, bądź mądry/a i weryfikuj treść wyświetlaną na ekranach w klubie, w którym ćwiczysz

Piona





19 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
Post: Blog2_Post
bottom of page