top of page
  • Zdjęcie autoraBłażej Bebetter Szlęk

Miłość, banan i ananas w czasach zarazy.

Zbieżność tytułu z dziełem przyjaciela Fidela Castro nie jest do końca przypadkowa, chociaż nie będe dzisiaj cytował mistrza powieści XX wieku. Podobieństwo stanowią czasy, w jakich przyszło nam się znaleźć oraz lekko erotycznie zabarwiona treść mojego wpisu. Przedstawię Wam dzisiaj nieco inne spojrzenie na pewne produkty, które mogą okazać się niezwykle pomocne w zwalczaniu złego nastroju, poprawie odporności oraz kolorowaniu nieco szarej codzienności, jaką serwuje nam kwarantanna

i siedzenie w czterech ścianach. Banan, marchew, ananas i mandarynka to produkty jakie mam obecnie w swojej kryzysowej, owocowej spiżarni i dlatego uczyniłem z nich bohaterów dzisiejszego wpisu.

Moi drodzy. Wymienione owoce i warzywo to produkty idealne w obecnej sytuacji. Można je obrać, są łatwo dostępne, zawierają całe bogactwo przydatnych składników oraz doskonale nadają się na soki i różnego rodzaju koktajle. Nie da się również ukryć, że zawierają kilka ciekawych właściwości, które mogą Wam uprzyjemnić czas spędzony w domu.

Nie będę dzisiaj opisywał ile witamin i minerałów zawierają wymiemione produkty. To mało interesujące. I tak siedzicie w domu więc możecie sobie to sami sprawdzić. Ja dzisiaj wybiore kilka ciekawostek i postaram się Was troche zaskoczyć. Może nawet rozchmurzyć.


· Banan i prezerwatywa. Nie będzie to nauka zakładania zabezpieczenia Szanowni Państwo. Będzie to lekcja, która nauczy Was jak władać procesem dojrzewania naszego żółtego kolegi oraz co ważniejsze- jak wpływać na to, jakie ma właściwości dla naszego zdrowia. Każdy wie, że banany są słodkie i bardzo odżywcze. Problem natomiast pojawia się, gdy jesteśmy w sklepie a na półce leżą same niedojrzałe, lekko zielone sztuki. Od teraz nie ma tego problemu! Musicie tylko wyposażyć się w prezerwatywę i nie ma znaczenia czy prążkowaną, czy zwykłą oraz założyć ją w domu na naszego banana (jakkolwiek to nie brzmi). Owoc dojrzeje maks w ciągu 3-4 godzin. Dlaczego tak się dzieje? Banany są naturalnie pokryte cienką warstwą lateksu, który powoduje dojrzewanie owocu. W procesie zbierania

i transportu jest on usuwany z jego powierzchni. Nakładając prezerwatywę na banana, powodujesz jego powrót do natury, ale uwazaj. Łatwo doprowadzić do gnicia owocu więc pilnuj swojego kolegi i jak tylko zrobi się żółty- zajadaj. Możesz też włożyć go do lodówki, ale wtedy wydłużysz proces dojrzewania o parę godzin. Oczywiście są inne sposoby, takie jak pozostawienie banana w torebce wraz

z kawałkiem jabłka, ale to już jest mniej interesujące. Oprócz zabawiania się bananem

i latexem pamiętaj, że żółty banan ma wysoki indeks glikemiczny. Jeżeli jesteś diabetykiem lub borykasz się jakkolwiek z problemami z glikemią, to raczej daruj sobie żółte i zostań przy zielonych. Jak cierpisz na nadciśnienie, to koniecznie dołącz banany do diety. To jedno z najbogatszych źródeł potasu, a ten jest dla Ciebie kluczowy. Jeżeli Cie zainteresowałem to pędź do sklepu po banana i prezerwatywy, bo w dobie kryzysu i te mogą się okazać ciężko dostępne.


· Ananas to nie tylko słodki, tropikalny kolega z bujną liściastą czupryną. To również miłosny słodzik, jakim obdarzyła nas łaskawa matka natura. Nasz kolega w koronie bardzo skutecznie poprawia smak oraz zapach nasienia u mężczyzn. Jeżeli zatem macie problem w tym aspekcie Waszego życia intymnego to koniecznie przetestujcie ten patent. Oczywiście nie odpowiadają za to jakieś specjalne właściwości, ale fruktoza, która słodzi naturalnie płyny ustrojowe. Proponuję ananasa gdyż jest niskokaloryczny oraz zawiera bardzo silne, zdrowe enzymy. Pamiętaj jednak, że sam ananas nie załatwia sprawy. Główną przyczyną nieprzyjemnego smaku spermy jest zła dieta, alkohol, nadmiar kawy oraz inne używki. Działa holistycznie a ananas niech będzie miłym dodatkiem do całości. Macie zaplanowany seks

i miłosne uniesiena na każdy trzeci piątek miesiąca? Zacznij popijać sok z ananasa już we wtorek. Zjedzenie go 30 minut przed nie pomoże. To nie Sildenafil. Teraz trochę poważniej

o ananasie. Namawiam do włączenia go do diety z uwagi na unikalną zawartość bromelainy. Ta ma niezwykle silne działanie przeciwbólowe i przeciwzapalne. Doskonale się sprawdza u mężczyzn cierpiących na dnę moczanową gdyż świetnie radzi sobie z usuwaniem nadmiaru kwasu moczowego. Stosuj ananasa w diecie jeżeli masz jakiekolwiek problemy ze stawami

i układem ruchu. Bromelaina jest także świetnym wspomagaczem dla gojenia się ran oraz regeneracji. Są nawet kraje gdzie stosuje się ją, jako składnik preparatów na ukąszenia owadów. Moją natomiast ulubioną funkcją bromelainy jest bardzo sprawne rozkładanie białek do polipeptydów, co znacznie usprawnia procesy trawienne. Ma to duże znaczenie w procesie budowy masy mięśniowej, gdyż oznacza zwiększenie przyswajalności białek. Wydaje się natomiast, iż niezwykle przydatną dzisiaj właściwością bromelainy jest łagodzenie infekcji układu oddechowego oraz wpływanie na zmniejszenie ilości śluzu. W dobie zagrożenia infekcją właśnie tego obszaru, polecam wzięcie ananasa pod uwagę przy komponowaniu codziennej diety.


· Marchew i jej beta-karoten. Wszyscy doskonale wiemy, że karotenoidy zawarte w marchwii mogą lekko nas pokolorować i w dobie kryzysu, gdy nie możemy iść do solarium jedzenie marchwii może wydawać się mocno uzasadnione. I owszem. To prawda. Uważaj jednak, gdyż nadmierne spożycie beta karotenu będzie powodowało nadmiar witaminy A w organizmie a ta jest w nadmiarze toksyczna. Nie doprowadzaj zatem do karotenozy. Jedna szklanka soku dziennie wystarczy. Beta karoten doskonale wpływa na syntezę hormonów płciowych, zatem powinien poprawiać Twoją sprawność seksualną oraz libido. Poza wspomnianymi właściwościami wiedz, że marchew działa przeciwrobaczo i właśnie to jej działanie jest wykorzystywanie w medycynie wschodniej. Mała podpowiedź na koniec: gotuj marchew zawsze w całości. Badania dowodzą, iż gotowana w kawałkach zawiera 25% mniej falkarinolu, o którym poczytaj juz samodzielnie.


· Mandarynka i cytryna znalazły się w moim dzisiejszym zestawieniu z uwagi na swoje bardzo bogate właściwości antynowotworowe, przeciwzapalne oraz kosmetyczne. Cytryna jest bogata w limonen a to substancja, która w badaniach wykazuje niszczycielskie właściwości wobec komórek nowotworowych. Dodatkowo działa zobojętniająco na kwas żołądkowy, gdyż wbrew powszechnemu przekonaniu jej sok ma odczyn zasadowy. Pamiętaj, aby koniecznie nie pozbywac się skórki od cytryny. Dobrze wyparzona oraz odkażona jest bardzo bogatym źródłem wielu witamin. Doskonale również wpływa na odporność, ale nie przez zawartość witaminy C (bo nie jest królową w tej dziedzinie), ale poprzez wspomaganie procesów przeciwzapalnych, wydzielania enzymów trawiennych oraz wymiatania

z organizmu wolnych rodników. Chroni ona nasz organizm przez szkodliwym działaniem czynników środowiskowych. Poranna szklanka wody z cytryną to nie mit. Działa doskonale ogólnoustrojowo. Dodam jako ciekawostkę, że do tej pory nie wiadomo dlaczego jedzenie cytryny powoduje grymas na twarzy oraz ‘krzywienie się’. Z pkt widzenia ewolucji i fizjologii ‘krzywienie się’ to odruch obronny a przecież cytryna jest zdrowa i nie powinno nas od niej odrzucać. Macie dużo czasu na przemyślenia to zastanówcie się nad tym. Dodatkowo pamiętajcie porady perfekcyjnej pani domu. W dobie kryzysu w dostępnie do chemii gospodarczej i kosmetycznej pamiętaj, że cytryna doskonale pierze, odświeża, odkaża, odkamienia, czyści oraz jak nie masz limonki...pasuje do Tequili. OLE!

Mam nadzieję, że dzisiejszy wpis Was troche przekonał do innego spojrzenia na wymienione produkty. Pamiętajcie, że zapasu robimy również z owoców i warzyw. Wymienione mogą leżeć długo w lodówce a dodatkowo możecie wykonać z nich musy i smoothie, które doskonale nadają się do zamrożenia. Nie żyjcie samymi puszkami i produktami z długim terminem ważności. Owoce i warzywa mogą teraz okazać się ważniejsze nić kiedykolwiek. Dodatkowo zawsze można znależć kilka interesujących zalet i ciekawostek, o których na co dzień się nie mówi.

Uważajcie na siebie i zostańcie w domu.




128 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie
Post: Blog2_Post
bottom of page